piątek, 13 grudnia 2013
piątek, 6 grudnia 2013
środa, 4 grudnia 2013
piątek, 29 listopada 2013
środa, 27 listopada 2013
wtorek, 26 listopada 2013
wtorek, 29 października 2013
'Fryzurowe' sytuacje awaryjne!
Co zrobić z włosami gdy wypadło Ci nieoczekiwane wyjście na randkę, do pubu ze znajomymi lub na inne spotkanie, na którym chcesz wyglądać olśniewająco? Zapewne na wizytę u fryzjera jest już za późno (bo trzeba je planować z niemałym wyprzedzeniem) a Ty nie masz żadnego pomysłu co ze sobą zrobić. Wydaje Ci się też, że masz dwie lewe ręce do układania fryzur... I masz rację - wydaje Ci się! Dziś przedstawię kilka opcji, które pomogą Ci wyjść z niejednej włosowej opresji! ;)
Wariant 1 - Stawiam na prostotę ;)
W najprostszych i wymagających najmniej umiejętności sposobach pomaga nam prostownica! Jeśli przed wyjściem na Twojej głowie panuje bałagan a zależy Ci na czasie masz dwa wyjścia. Możesz swoje włosy wyprostować i utrwalić je lakierem albo podkręcić prostownicą grube kosmyki co da efekt wymodelowania włosów. Nie jest to nic trudnego i zajmie góra 20 minut. Może wydawać się to zbyt banalne,ale ładnie wyprostowane włosy sprawdziły się nie raz na czerwonym dywanie i innych eventach - to samo tyczy się pofalowanych kosmyków.
(źródło: Internet)
(źródło: Internet)
Wariant 2 - wygoda i elegancja!
W tym przypadku do wykonania fryzury potrzebne Ci będą: elastyczna opaska do włosów, gumka do włosów oraz wsuwki. Po pierwsze spinamy włosy w kucyk, następnie zakładamy opaskę tak aby część włosów bliżej kucyka odstawała od głowy dając efekt lekkiego tapiru i bałaganu. Na koniec zwisające włosy dzielimy na części i podpinamy wokół kucyka. Takie uczesanie jest szykowne i nieco zadziorne. Sprawdzi się w każdej sytuacji, gdyż upięte włosy nie opadają na twarz i nie przeszkadzają w tańcu czy przy jedzeniu.
(źródło: Internet)
Wariant 3 - klasyka i skromność :)
Trzecia propozycja to upięcia łatwe do wykonania, które dopełnią stylizację na bardziej zobowiązujące wyjścia. Pierwsza fryzura oparta jest na kucyku. Włosy dokładnie rozczesujemy i dzielimy na dwie części: większą, którą na chwilę podpinamy w górę i mniejszą, z której robimy wcześniej wspomniany kucyk. Musimy upewnić się, że jest on ścisły bo będzie utrzymywał całą stylizację. Kolejnym krokiem jest owinięcie włosów wokół kucyka - tak aby stworzyć mały koczek, który dla stabilności fryzury podepniemy wsuwkami lub kokówkami. Następnie 'uwalniamy' górną część włosów i zawijamy je do koła koka. Gotowe! Tak szybko można na głowie stworzyć coś, co daje piękny efekt. ;)
(źródło: Internet)
Drugą elegancką fryzurę możemy stworzyć z moich ulubionych warkoczy. ;)
Rozczesujemy włosy w kierunku tyłu głowy. Kolejno dzielimy włosy na dwie części i z każdej zaplatamy warkocz przy głowie. Związujemy warkoczyki recepturkami aby mieć pewność, że się nie rozplączą i układamy je przy głowie podpinając wsuwkami w taki sposób aby tworzyły całość przypominającą płaskiego koka. Podałam tu wersję uproszczoną. Na dole obrazek przedstawia troszeczkę zmodyfikowaną wersję.
( źródło: zszywka.pl)
Wariant 4 - co zrobić z krótszymi włosami?
Co prawda krótkie włosy zawężają nam pole do popisu ale nie ma sytuacji bez wyjścia. Pierwszym sposobem na krótkie cięcia jest jak już wcześniej wspomniałam wyprostowanie lub podkręcenie włosów dzięki prostownicy po czym można delikatnie je podpiąć na bok. Innym wyjściem jest upięcie włosów z tyłu głowy. Odnajdujemy pasmo najbliżej przedziałka i czoła i zakręcamy je w świderek. Wokół niego zaplatamy kolejne pasma włosów jak jest pokazane na poniższym obrazku - to samo robimy od drugiej strony przedziałka, następnie wszystko łączymy w jedną całość z tyłu głowy i podpinamy wsuwkami dla utrwalenia fryzury.
(źródło:Internet)
Podane przeze mnie przykłady są szybkimi i prostymi do wykonania alternatywami. Przy odrobinie wyobraźni można je dowolnie modyfikować i stosować na co dzień jako ożywienie swojej stylizacji. Nie jest to nic trudnego a z pewnością ozdobi nasz codzienny look. Może z czasem nauczycie się też wykonywać wiele więcej i bardziej skomplikowanych kompozycji, które pozwolą na odświeżenie waszego wyglądu. W innym przypadku zawsze możecie na mnie liczyć. ;) Pamiętajcie jednak, że często najprostsze rozwiązanie jest tym najlepszym!
wtorek, 22 października 2013
Zabawa w 'ciepło - zimno'. Określamy idealny kolor włosów.
Kolory odgrywają w naszym życiu niebanalne role. Coś sprawia, że jedne lubimy a drugie nie, w pewnej gamie czujemy się perfekcyjnie, w kolejnej niekoniecznie. Często jednak mimo sympatii do konkretnej barwy wyglądamy w niej niekorzystnie. Co decyduje o tym jak prezentujemy się w danym odcieniu? Odpowiedź jest krótka - sekret tkwi w naszym typie urody. Zacznijmy od tego, że wyróżniamy dwa typy karnacji, ciepłą i zimną. Jeśli jeszcze nie wiesz, z którą masz się utożsamiać zrób mały eksperyment - zwiąż swoje włosy i okryj ramiona białą narzutką, ręcznikiem, obrusem, itp. jeśli twoja twarz wydaje się mieć zielonawe albo żółte odcienie to jesteś właścicielką ciepłej karnacji, w przypadku, gdy twarz zdaje się być niebieska reprezentujesz karnację zimną.
Porównanie tonacji ciepłej z zimną
(źródło: Internet)
Oba typy łączy jeden kolor naturalny brąz. Większość z nas jest mimo wszystko nim znudzona, gdyż jest to nasz naturalny kolor włosów. Do porcelanowej lub oliwkowej cery, które są reprezentantkami typu zimnego najbardziej pasują blondy, odcienie popielate i jasne brązy. Z kolei osoby o cerze złotej, brzoskwiniowej bądź brązowej (typ ciepły) lepiej będą wyglądać w kolorach: czekoladowym, kasztanowym, złotym bądź śmiałym, wyrazistym rudym. W przypadku gdy złocisty odcień twarzy stoi w parze z niebieskimi oczami dobrze będzie się prezentował w tym przypadku również jasny blond. Jeśli chcemy się zdecydować na kolor czarny to należy pamiętać, iż pogłębia on rysy naszej twarzy i dodaje lat. Ten kolor jest idealny jedynie dla osób o gładkiej, jasnej cerze. Gorzej prezentuje się, gdy buzia jest zmęczona a pod oczami widnieją tzw. 'worki'. Z kolei w sytuacji gdy naturalna blondynka planuję zmianę koloru na dużo ciemniejszy od jej pierwotnego musi pamiętać o przyciemnieniu brwi oraz dokładnym tuszowaniu rzęs, tak aby nie zaburzyć kolorystyki twarzy.
Elizabeth Taylor - typowa zimna karnacja.
(źródło: Internet)
Blake Lively - przykładowa karnacja ciepła.
(źródło: Internet)
Kolor włosów, który wybieramy zmienia w naszym wyglądzie więcej niż się spodziewamy. Nieodpowiednio dobrany jak już wcześniej wspomniałam może dodać nam lat, uwypuklić, te elementy twarzy, które powinny być zatuszowane. Mogłabym jeszcze wymieniać wiele sposobów dotyczących gamy barw włosów jeśli jednak wskazówki, które wymieniłam nie są wystarczające warto skorzystać z specjalnych programów komputerowych udostępnionych w Internecie bądź też udać się do dobrego fryzjera, który dopasuje odpowiednią barwę.
piątek, 18 października 2013
Jaka fryzura mi pasuje? Słów kilka o dopasowaniu tego co mamy na głowie do całej reszty. :)
O dobieraniu fryzury do osoby można by mówić baaaaaardzo długo. Wiadomo, że jeśli chodzi o kształt włosów dobieramy go w oparciu o kształt głowy i oczywiście całą sylwetkę. Kiedy zastanawiamy się nad kolorem naszego upierzenia to na afiszu są oczy (głównie ich ubarwienie) oraz cera (jej odcień).
Z pewnością fryzura powinna pasować zarówno do wyglądu jak i osobowości człowieka, wydaje się to dość skomplikowane, jednak krok po kroku zbadamy jaka fryzura do nas pasuje. Po pierwsze koniecznie musimy wiedzieć w jakim kształcie jest nasza twarz! W wielu czasopismach czy artykułach w Internecie znajdziecie opisy podstawowych typów twarzy (często nawet porównanych do gwiazd wielkiego i małego ekranu) jednak nie zawszę tą wiedzę da się zastosować w praktyce. Kolejnym sposobem na określenie kształtu buzi jest przeanalizowanie swojego zdjęcia w specjalnym programie komputerowym. Według mnie najłatwiejszym sposobem jest odrysowanie kształtu swojej twarzy na lustrze. Należy stanąć od niego na odległość wyciągniętej ręki i odrysować kontur twarzy najlepiej szminką. Dodam, że przy tym 'eksperymencie' włosy powinny być spięte tak aby nie zasłaniały nam buzi, ważne jest to, że odrysowujemy tylko obwód twarzy a nie całej głowy ;). Z tej perspektywy kształt naszej twarzy staje się co raz bardziej określony. Możemy go porównać do takiej grafiki:
Z pewnością fryzura powinna pasować zarówno do wyglądu jak i osobowości człowieka, wydaje się to dość skomplikowane, jednak krok po kroku zbadamy jaka fryzura do nas pasuje. Po pierwsze koniecznie musimy wiedzieć w jakim kształcie jest nasza twarz! W wielu czasopismach czy artykułach w Internecie znajdziecie opisy podstawowych typów twarzy (często nawet porównanych do gwiazd wielkiego i małego ekranu) jednak nie zawszę tą wiedzę da się zastosować w praktyce. Kolejnym sposobem na określenie kształtu buzi jest przeanalizowanie swojego zdjęcia w specjalnym programie komputerowym. Według mnie najłatwiejszym sposobem jest odrysowanie kształtu swojej twarzy na lustrze. Należy stanąć od niego na odległość wyciągniętej ręki i odrysować kontur twarzy najlepiej szminką. Dodam, że przy tym 'eksperymencie' włosy powinny być spięte tak aby nie zasłaniały nam buzi, ważne jest to, że odrysowujemy tylko obwód twarzy a nie całej głowy ;). Z tej perspektywy kształt naszej twarzy staje się co raz bardziej określony. Możemy go porównać do takiej grafiki:
(źródło: Internet)
Po odnalezieniu swojego kształtu porównujemy go do odpowiedniego opisu:
Twarz owalna - do takiego kształtu pasuje niemal każda fryzura, Można powiedzieć, że kobiety posiadające taką buźkę to szczęściary, które mogą eksperymentować ze swoim wyglądem i odświeżać swój look częściej niż inne panie ;)
(źródło: Internet)
Twarz pociągła/prostokątna - do takiej twarzy zaleca się fryzurki poszerzające jej obwód. Dobrze sprawdzą się tu fale i artystyczne niełady sięgające za ramiona, jeśli jednak nie jesteście zwolenniczkami takich rozwiązań, to dobrze będzie współgrała dłuższa grzywka i proste cięcie.
(źródło: Internet)
Twarz - serce/trójkątna - kobietki preferujące długie włosy powinny wiedzieć, że sprawdzą się w tym przypadku fale a włosy optycznie zmienią twarz gdy będą wycieniowane na wysokości policzków, jeśli chodzi o grzywkę to najlepszą alternatywą jest delikatna, zaczesana na bok. Panie, które cenią wygodę krótszych fryzur powinny zastanowić się nad taką, która jest wycieniowana u góry głowy, pięknie komponuje się tu artystyczny nieład ;)
(źródło: Internet)
Twarz w kształcie diamentu - do takiego wyglądu pasują najbardziej fryzury, które mają błogą, delikatną linię (nie zaleca się tu zdecydowanych, ostrych cięć). Najlepiej będzie gdy włoski będą osiągały długość poza ramiona lub gdy przybiorą kształt dłuższego boba.
(źródło: Internet)
Twarz okrągła - w tym przypadku zaleca się noszenie prostej,lekko falowanej długiej fryzury jak i stosowanie asymetrycznych cięć, włosy nie mogą zakrywać brody bo ich zadaniem jest optymalnie wydłużyć owal twarzy.
(źródło: Internet)
Twarz w kształcie odwróconego trójkąta, kropli - najlepszą fryzurą będzie taka, która poszerzy górną część głowy, należy więc zrezygnować z cięć, które dają odwrotny efekt czyli np bobów sięgających do żuchwy itp. Pasują tu zarówno grzywki proste jak i rozwichrzone, przedziałek zawsze powinien być na środku głowy. Włosy długie lepiej się prezentują gdy są uniesione u nasady, a włosy krótkie gdy są krótsze po bokach a dłuższe na górze.
(źródło: Internet)
Twarz kwadratowa - włosy długie z przedziałkiem na środku, koniecznie uniesione, w zupełności rezygnujemy tutaj z ostrych cięć oraz prostych grzywek, jeśli spinamy włosy, niech nie będą one ulizane, lecz lekko rozwichrzone z wypadającymi kosmykami.
(źródło: Internet)
To co przedstawiłam to jedynie kilka rad dotyczących kształtów waszego uczesania, w Internecie znajdziecie na ten temat wiele więcej informacji. Najważniejsze jest jednak to, aby dobrze się czuć z tym co nosimy na głowie. Przecież nie zawsze to co ładnie wygląda wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie. Jeśli coś nie zgadza się z powszechnym kanonem, ale według Ciebie jest odpowiednie, to dlaczego, masz z tego w całości rezygnować? Może nie łatwo jest wypracować kompromis odnośnie wyglądu, ale z pewnością warto. Wymaga to cierpliwości ale też odwagi bo zazwyczaj myślimy, że przez to jak wyglądamy możemy stać się używką dla innych. Jest w tym kawałek prawdy, ale najbardziej pewnym jest fakt, że żadna fryzura nie będzie pasować, jeśli na naszej twarzy nie będzie widniał pogodny uśmiech. ;)
P.S. Porady dotyczące analizy kolorystycznej włosów w następnym poście ;)
P.S. Porady dotyczące analizy kolorystycznej włosów w następnym poście ;)
czwartek, 17 października 2013
Warkocz - powrót do słowiańskich korzeni.
Już od dłuższego czasu na naszych głowach królują warkocze, które są świetnym pomysłem zarówno na fryzurę codzienną jak i na większe wyjście. To właśnie od warkocza zaczęła się moja przygoda z 'zamiłowaniem do włosów'. Na początku zrobienie zwykłego warkocza francuskiego sprawiało mi wiele trudności. Z czasem jednak nauczyłam się jak go wykonać a jeszcze później jak modyfikować. Warkocz jako fryzura sprawdza się zawsze, możemy go zapleść na różne sposoby przez co nam się nie znudzi. Wiele kobiet dodaje go jako element do fryzury weselnej lub na inne przyjęcie gdyż wygląda on elegancko, podtrzymuje konstrukcje uczesania i jest niesamowicie wygodny... Przeciwniczki warkoczy nie wybierają go gdyż zazwyczaj kojarzy im się z latami dzieciństwa i uważają go za zbyt infantylny. Osobiście się z tym nie zgadzam, jak już wcześniej wspomniałam warkocze mogą przybierać różne formy przez co wyglądają niezwykle szykownie. Według mnie najlepszym filmikiem instruującym wykonanie podstawowego warkocza jest ten: http://www.youtube.com/watch?v=7yDEqP6FsQs . Jedynym jego minusem jest to, że nie jest po polsku. Dziewczyna na filmiku doskonale pokazuje więc nawet jak ktoś nie rozumie angielskiego to i tak wszystkiego się nauczy ;) Cały kanał na youtube, z którego pochodzi filmik jest godny polecenia, gdyż zawiera wiele pomysłów i inspiracji związanych ze stylizacją włosów (sama też często z nich czerpię). Wracając do warkocza to mamy tu przykładowe jego rodzaje:
Zapewniam was, że przy odrobinie chęci każdego z nich możecie się nauczyć ;) najtrudniej jest z tymi w środkowym rzędzie, ale to przecież praktyka czyni mistrza. Pamiętajcie, że aby nasze warkocze były piękne włosy muszą być dokładnie rozczesane, w innym wypadku fryzura będzie nieestetycznie wyglądać.
Może Wy macie inne pomysły na transformację warkocza? Oto kilka propozycji (część z nich znalazłam w internecie, inne to moja robota! ;))
(własne wykonanie)
(źródło: internet)
(własne wykonanie, fot. R. Kaźmierczak, mod. K. Rawa)
(własne wykonanie)
Która z fryzur jest waszym numerem jeden? :)
środa, 16 października 2013
Raz, dwa, trzy... próba bloga!
Początki często bywają bardzo ciężkie, szczególnie, gdy robi się coś pierwszy raz. Nie mam żadnego doświadczenia w blogowaniu i śmiało mogę stwierdzić, że wszystko co jest związane z technologią nie żyje ze mną w symbiozie.;D Postanowiłam założyć tą stronę aby podzielić się z Wami tym co od pewnego czasu mnie pochłania czyli stylizacją włosów. Odkąd się tym znajduję swoimi efektami chwaliłam się na moim profilu na fb. Tym razem wpadłam na pomysł aby treści, które udostępniałam dotychczas poszerzyć o różne informacje i ciekawostki dotyczące stylizacji i pielęgnacji włosów. Stąd też pomysł na bloga, co prawda jest on jeszcze małym, nieopierzonym łabędziem ale mam nadzieję, że z czasem ogarnę to wszystko i stronka ta będzie miała ręce i nogi. ;)
Dbając o swoje włosy najczęściej staramy się dobrać odpowiednią odżywkę i szampon - są to przecież najczęściej używane kosmetyki do włosów. Zapominamy jednak, że zarówno te pierwsze jak i drugie rodzaje kosmetyków mogą po zbyt częstym używaniu obciążyć nasze głowy. Nasze fryzurki nie chcą się wtedy układać, są 'przylizane', 'oklapnięte' i w niczym nie przypominają kształtu jaki sobie zaplanowaliśmy. Często nasuwa nam się pytanie: co robię nie tak? Odpowiedź jest prosta, włosy są odżywione, ale nie nawilżone. W dodatku zbyt często dajemy się oszukać reklamie i wybieramy kosmetyki, które dla naszych włosów nie są dobre! Moim ulubionym sposobem na nawilżenie, jest 'sauna dla włosów'. Aby zafundować swoim włosom taki zabieg potrzebne nam będą: folia aluminiowa, ręczniki maska nawilżająca do włosów. Jeśli chodzi o maseczki ostatnio polecono mi Energizing self-protection mask HYDRO firmy Beaver professional. Kosmetyk zdał egzamin na 5! :) Po zabiegu włosy były nawilżone, pięknie błyszczały i nie opadły jak po zastosowaniu zwykłych odżywek. Jedna saszetka, czyli 30 ml produktu kosztuje 10 zł, co może zniechęcać bo jak na taką ilość jest droga, ale starcza ona na trzy razy. Dodam, że saunę można stosować średnio co dwa tygodnie. Co do samego zabiegu oto jak go wykonać krok po kroku:
1. Myjemy włosy szamponem i dokładnie spłukujemy go ciepłą wodą.
2. Nakładamy maskę na włosy.
3. Zawijamy głowę pazłotkiem a następnie ręcznikiem.
4. Nagrzewamy naszą konstrukcję suszarką, powtarzamy tą czynność kilka razy przez 20 minut.
5. Po upływie 20 minut zdejmujemy ręcznik i folię aluminiową i spłukujemy włosy letnią wodą.
Uwaga,nie suszymy włosów bezpośrednio po zabiegu, czekamy aż włosy uzyskają swoją naturalną temperaturę i ich łuski same się zamkną wchłaniając maską w swoje wnętrze.
Sama stosowałam tę metodę kilka razy i jestem z niej bardzo zadowolona. Raz w miesiącu farbuję włosy na blond, co je bardzo niszczy. Wcześniej moje włosy były bardzo suche a końcówki poplątane (bardzo dużo czasu poświęcałam na rozczesanie ich mimo, że nie nie mam długich włosów) dzięki stosowaniu sauny problem się rozwiązał.
Trochę długo, ale mam nadzieję, że komuś spodoba się nowy pomysł na nawilżenie i nadanie świeżości swoim włosom, miłego dnia! ;)
Sama stosowałam tę metodę kilka razy i jestem z niej bardzo zadowolona. Raz w miesiącu farbuję włosy na blond, co je bardzo niszczy. Wcześniej moje włosy były bardzo suche a końcówki poplątane (bardzo dużo czasu poświęcałam na rozczesanie ich mimo, że nie nie mam długich włosów) dzięki stosowaniu sauny problem się rozwiązał.
Trochę długo, ale mam nadzieję, że komuś spodoba się nowy pomysł na nawilżenie i nadanie świeżości swoim włosom, miłego dnia! ;)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)






























